Rzecznik rządu uderza w Roberta Bąkiewicza. "Zamęt w interesie Kremla"

- Robert Bąkiewicz wpisuje się w narrację Kremla. Możliwości są dwie: albo jest pożytecznym idiotą, albo świadomym agentem - ocenił we wtorkowym "Graffiti" rzecznik rządu Adam Szłapka. Jak dodał w rozmowie z Marcinem Fijołkiem, zarzuty mające zostać postawione Bąkiewiczowi nie są ostatnimi. - To cynik, hipokryta, kłamca - wyliczył.
Rzecznik rządu mówił w "Graffiti" o działaniach Roberta Bąkiewicza, któremu prokuratura chce postawić zarzuty za znieważenie funkcjonariuszy publicznych. Do incydentu doszło na granicy z Niemcami.
- Robert Bąkiewicz to cynik, hipokryta, kłamca. To osoba, która funkcjonuje w życiu publicznym i w ogóle jakimikolwiek zawodowym tylko dlatego, że jest marionetką PiS-u, dostał zlecenie od nich, wcześniej dostawał kasę i sieje dezinformację, zamęt - ocenił.
Robert Bąkiewicz ma usłyszeć zarzuty. Szłapka: Dostaje zlecenia od PiS-uJak wskazał Szłapka, Bąkiewicz "dostaje zlecenia od PiS-u, bo PiS-owi pasuje to z punktu widzenia politycznego". - Ale i dezinformacja, i zamęt nie jest tylko w interesie PiS-u. Jest też w interesie na przykład Kremla. Oczywiście, wszyscy się będą po prawej stronie denerwować, że używam tego argumentu, ale taka jest prawda. To Kremlowi zależy na dezinformacji – dodał.
ZOBACZ: Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Prokuratura wyjaśnia
- Taka jest rzeczywistość, świadomie bądź nie, wpisuje się w narrację Kremla. To znaczy możliwości są dwie: albo jest pożytecznym idiotą, albo zagranicznym agentem - nadmienił.
Szłapka o Bąkiewiczu: Ostatnia osoba, która może uczyć patriotyzmuRzecznik rządu wyraził także przekonanie, że nadszedł "najwyższy czas na stawianie zarzutów". - Cieszę się, że to zostało zrobione i myślę, że to nie są ostatnie zarzuty wobec Roberta Bąkiewicza - wskazał.
- Jest ostatnią osobą, która nas może uczyć patriotyzmu. To jest obrzydliwa postać, aż trudno o nim gadać w ogóle - nadmienił.
ZOBACZ: Szymon Hołownia mówił o "zamachu stanu". Jest reakcja prokuratury
W rozmowie z Marcinem Fijołkiem Szłapka podkreślił także stanowczo, że "nikt nie będzie bezkarnie obrażał funkcjonariuszy".
- To, co on robił na granicy, to skandal. Wiemy, jakie ma zdanie o funkcjonariuszach. Policjantów nazywa psami i w ogóle się z tym nie kryje - mówił o Bąkiewiczu.
Artykuł jest aktualizowany.

polsatnews